Tajemny ogień - C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld
Otwarte, 2015
tłumaczenie: Małgorzata Hesko - Kołodzińska
ston: 392
cykl: Tajemny ogień (tom 1)
Ja w przeciwieństwie do wielu znanych mi
osób mam bardzo zróżnicowany gust książkowy, który zależy nie tyle od stałych
preferencji lecz chwilowych upodobań, a na to co w danej chwili mi się spodoba,
a co nie, ma w dużym stopniu wpływ pogoda ;) Dlatego staram się nigdy nie zastrzegać, że czegoś nie
czytam – czytam wszystko, tylko w odpowiedniej chwili. Stały trend wygląda tak,
że w lecie najbardziej podchodzą mi kryminały i thrillery – i to te najbardziej
mroczne, na przykład skandynawskie. W zimie zaś najbardziej kuszą mnie
wszystkie „lekkie” książki, fantastyka, zwłaszcza ta młodzieżowa, powieści
przygodowe i utrzymane w lekkim tonie obyczajowe – te wakacyjne.
„Tajemny ogień” pań C.J. Daugherty, Cariny
Rozenfeld jest jedną z książek, którą planowałam przeczytać od momentu gdy się
ukazała – skierowany do młodzieży dwutomowy cykl z wątkiem fantastycznym – jest
właśnie tym czego potrzebowałam w zimny styczniowy wieczór.
C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld |
C.J. Daugherty jest znana, także polskim, czytelnikom z bardzo popularnej serii dla młodzieży: „Wybrani”
Mamy tutaj dwójkę nastoletnich bohaterów –
Francuza imieniem Sacha, na którym ciąży śmiertelna klątwa rzucona wiele wieków
wcześniej na pierworodnych potomków jego rodu. Trzynastu chłopców z trzynastu
pokoleń umrze w dniu swoich osiemnastych urodzin, co znaczy, że Sachy zostało już
tylko kilka tygodni. Jedyną nadzieją dla niego jest potomkini potężnej
alchemiczki, która rzuciła klątwę – tylko trzynasta może pomóc trzynastemu.
Problem w tym, że mieszkająca w Anglii Taylor dopiero – z niemałym zdumieniem –
odkrywa drzemiące w niej moce. A o ich kontrolowaniu czy świadomym
wykorzystywaniu nie ma więc mowy. Czas ucieka, a młodzi bohaterowie musza
zmierzyć się z niejedną przeszkodą, która stanie na ich drodze, by wspólnie
stawić czoła niebezpieczeństwu.
Pierwsze wydanie: wrzesień 2015 |
Carina Rozenfeld to francuska pisarka specjalizująca się głównie w książkach dla dzieci oraz fantastyce młodzieżowej, niestety żadna z jej indywidualnych powieści nie ukazała się jeszcze na polskim rynku
Cała historia została rozpisana na dwa
tomy, od razu uprzedzę więc, że w „Tajemnym ogniu” nie doczekamy się rozwiązania.
Tak naprawdę możemy co najwyżej poznać bohaterów, ich zmagania z własnym przeznaczeniem,
oraz delikatnie odczuć siły zła z którymi będą się musieli zmierzyć. Sądzę, że
wszystkie fabularne fajerwerki przypadną na drugą odsłonę tej opowieści. Co nie
zmienia jednak przyjemności jaką można czerpać z czytania pierwszej.
Obie autorki mają już na swoim koncie
kilka wydanych powieści – co wyraźnie widać po sposobie i lekkości z jaką
posługują się słowem, zarówno do budowania napięcia jak i oddawanie uczuć bohaterów.
I choć sama fabuła wydaje mi się dosyć przewidywalna, to nie da się ukryć, że
książkę po prostu się świetnie się czyta. Polubiłam zarówno Taylor jak i Sachę
i jestem bardzo ciekawa ich dalszych losów, autorki pozostawiły ich bowiem w
takim miejscu, że właściwie wszystko może się wydarzyć – liczę więc na to, że
tym razem zostanę co najmniej kilka razy zaskoczona ;)
3,96/5 - goodreads.com
7,56/10 - lubimyczytac.pl
Mnie przewidywalność mnie przeszkadza. Nie mówię nie.
OdpowiedzUsuńNie mój gatunek.:)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Jestem ciekawa drugiego tomu, którego ciągle nie mogę dopaść. ;p
OdpowiedzUsuńZaczęłam to kiedyś czytać, ale... cóż, nie polubiłyśmy się :)
OdpowiedzUsuńMi ta powieść przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńZ C.J Daugherty spotkałam się już przy serii "Wybrani" i jej sposób pisania nawet mi przypasował, więc możliwe, że sięgnę po inne jej działa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Weronika z Od książki strony
Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam na swojej czytelniczej liści, ale jest na niej dużo powieści, więc nie wiem kiedy uda mi się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuń